Ballada o żołnierskim kubku, kantata na baryton, głos recytujący, chór mieszany i orkiestrę (1954)
Kantata powstała na wyraźne żądanie ministra Włodzimierza Sokorskiego. Była ona formą zapłaty Tadeusza Bairda za pomoc w uwolnieniu jego ojca z więzienia. Literacką bazą stał się poemat Stanisława Strumph-Wojtkiewicza Ballada o żołnierskim kubku. W sposób prosty opowiada on o szlaku bojowym żołnierzy polskich i radzieckich, którym towarzyszył żołnierski kubek. Kompozycję rozpoczyna prolog:
Zwyczajna i prosta to będzie ballada
Jak prosty jest człowiek, co ją opowiada
O kubku do wody, kubeczku wojennym
Nie złotym, nie srebrnym, a jednak bezcennym
Bo każdy zeń upił aż nic nie zostało
I zawsze żałował, że mało…
Muzyka kantaty jest w całości podporządkowana słowom – jest liryczna, śpiewna, we fragmentach żywsza-taneczna o zabarwieniu ludowym. Cechuje ją naprzemienność w występowaniu fragmentów instrumentalnych (orkiestrowych), wokalno-instrumentalnych (solowych, chóralnych) oraz partii mówionej. Wykazuje prostą budowę okresową, wspartą na homofonicznej fakturze oraz tonalnej harmonice (nieznacznie wzbogaconej o współbrzmienia kwartowe). W roku 1955 Zofia Lissa stwierdziła:
Kantata Bairda […] dowiodła, że można spojrzeć i wyrazić kategoriami liryki rzeczy bardzo wielkie, tematykę epicką. I że takie spojrzenie o wiele głębiej przekonuje słuchaczy niż potężne dźwięki trąb i gongów. Jesteśmy nieco zmęczeni wielkimi słowami, wolimy ciche słowo w rzeczach wielkich, o ile oczywiście za nim kryje się wielka emocja.
Za tę Balladę kompozytor otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki na II Festiwalu Muzyki Polskiej (1955).